Z popsutą szynką do sklepu - odpowiedź

Z popsutą szynką do sklepu - odpowiedź
W ostatnim numerze magazynu pisaliśmy o przepisach, które pozwalają konsumentowi na dosyć dużą swobodę, jeśli chodzi o terminy oddawania artykułów spożywczych. Przypomnijmy: rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z 30 stycznia 2003 r. w sprawie terminów zawiadomienia sprzedawcy o stwierdzeniu niezgodności towaru żywnościowego z umową określa, że w przypadku artykułów pakowanych klient może zwrócić towar spożywczy do sklepu w ciągu trzech dni… od daty otwarcia opakowania.

Jeden warunek – nie może być przekroczona data przydatności do spożycia. Ten zapis budzi kontrowersje wśród sprzedawców. Nie wiadomo przecież, kiedy nabywca otworzył na przykład paczkę z wędliną i jak ją przechowywał. A latem, jak wiadomo, wystarczy, że wędlina dwie godziny nie jest w lodówce, żeby się popsuła. O wyjaśnienie tego problemu poprosiliśmy Ministerstwo Gospodarki. Obszerna odpowiedź nadeszła kilka dni po publikacji magazynu. Dlatego najważniejsze punkty odpowiedzi zamieszczamy w tym numerze.

Odpowiedź z Departamentu Regulacji Gospodarczych Ministerstwa Gospodarki
Przyjęte (…) dodatkowe, dłuższe terminy zawiadomienia stanowią udogodnienie dla konsumentów (…). Podyktowane jest to zasadami funkcjonowania oraz organizacji pracy placówek handlowych, z których znacząca część nie jest czynna każdego dnia.
W trakcie prac nad omawianym rozporządzeniem dostrzegana była, jako budzącą pewne kontrowersje, kwestia liczenia terminu zgłoszenia niezgodności towaru z umową od daty otwarcia opakowania, gdyż jak wskazywano – sprzedający nie będzie miał możliwości zakwestionowania, że termin zawiadomienia nie został dotrzymany. Z uwagi jednak m.in. na (…) ochronę słabszego uczestnika rynku, jakim jest konsument, uzgodniono, że nie ma wystarczających podstaw do tworzenia ostrzejszych norm dla konsumenta w odniesieniu tylko do artykułów żywnościowych.
Nie można z góry zakładać, że konsumenci będą postępowali nieracjonalnie. (…) Odmienne podejście prowadziłoby do sytuacji, w której aby eliminować tego typu incydentalne przypadki (…), tworzono by bardziej rygorystyczne przepisy ograniczające możliwości zwrotu zepsutych produktów przez przeciętnych konsumentów.
W świetle powyższych wyjaśnień, pragnę poinformować, że obecnie Ministerstwo Gospodarki nie planuje zmian omawianych przepisów w tym zakresie.

Mariusz Kozłowski, biuro prasowe Ministra Gospodarki