Gdyby palenie w Polsce przybrało na popularności jak na zachodzie Europy, koncerny tytoniowe mogłyby stanąć w obliczu poważnych problemów. Nasz kraj charakteryzuje się niemal trzykrotnie większą liczbą palaczy niż wiele państw Europy Zachodniej. Około 35% dorosłych Polaków pali regularnie, co czyni nas atrakcyjnym rynkiem dla inwestorów z sektora tytoniowego. Mimo to, polski rynek tytoniowy zmaga się z wieloma wyzwaniami związanymi z restrykcjami prawnymi oraz podatkowymi.
Sprzedaż tytoniu w Polsce doświadczyła znacznego wzrostu, szczególnie w segmencie tytoniu do fajek. Wartość sprzedaży tytoniu wzrosła o ponad 15% w ciągu jednego roku. Sklepy tytoniowe dominują jako główny kanał dystrybucji, odpowiadając za 42% całej sprzedaży. Tymczasem sprzedaż papierosów w ujęciu wolumenowym pozostała stabilna, podczas gdy wartość sprzedaży wzrosła o prawie 8%, głównie z powodu wzrostu akcyzy na tytoń.
Władze coraz częściej rozważają wprowadzenie zakazu palenia w miejscach publicznych, co może wpłynąć na sprzedaż papierosów. Obecnie w Poznaniu wprowadzono zakaz palenia na przystankach tramwajowych, a kolejne restrykcje mogą być na horyzoncie. Zakaz palenia może zredukować popyt na papierosy, co jest obawą dla koncernów tytoniowych. Pomimo tego niektórzy eksperci uważają, że zakaz ten nie jest rozwiązaniem.
Wzrost akcyzy stanowi poważne wyzwanie dla branży tytoniowej, budząc obawy o zmniejszenie dochodów i wzrost nielegalnego handlu. Przemyt papierosów z Ukrainy zyskał na atrakcyjności, jako że tamtejsze wyroby są znacznie tańsze. Zrost cen w Polsce, związany ze zwiększającą się akcyzą, może skłonić konsumentów do szukania tańszych alternatyw z przemytu.
Na polskim rynku zauważalna jest znaczna popularność papierosów mentolowych i slimów. Mentolowe warianty są popularne jak nigdzie indziej, co podkreśla unikalne preferencje polskich konsumentów. Papierosy typu Slim i Super Slim odnotowują wzrost sprzedaży, zwłaszcza wśród mężczyzn, pokazując zmianę w trendach konsumpcyjnych. Segment tych papierosów dynamicznie się rozwija, co świadczy o zmieniających się gustach polskich palaczy.
