Zbliżają się święta wielkanocne, a to wiąże się z prawdziwym rytuałem, jaki wszyscy odprawiamy na miesiąc przed celebracją święta – sprzątaniem. Przed tak wielkim wydarzeniem nie wystarczą już zwykłe porządki. Trzeba się bardziej przyłożyć i zrobić coś, czego chyba nikt z nas nie lubi – umyć okna. Ale „okienne męki” można sobie nieco skrócić, stosując środki do mycia okien, które niczym za dotknięciem magicznej różczki spowodują, że szyby będą lśnić prawdziwą czystością. Rynek środków czystości oferuje nam wiele płynów do mycia szyb. Jednak wśród nich są te, które Polacy cenią najbardziej i na te właśnie wydają najwięcej pieniędzy. Najnowsze analizy ośrodka badawczego MEMRB pokazują, że w ubiegłym roku na płyny do mycia okien wydaliśmy 96,2 mln zł, z czego 30,4 proc. przypadło na płyn do mycia szyb Clin, 22,2 proc. na MrMuscle oraz 17,4 proc. na Ajax. Ze środków, które nie zdobyły zaufania klientów, należałoby wymienić płyny Tytan oraz Ludwik – każdy z nich stanowił po 0,3 proc. całości sprzedaży tego typu produktów.
Jakość i dobry marketing
Od 2004 r. Clin jest najchętniej wybieranym produktem do mycia szyb i powierzchni szklanych. Produkt ten oparty jest na alkoholu oraz formule NanoProtect, która przyspiesza wysychanie szyb, gwarantując połysk bez smug i bez zbędnego polerowania. Myślę, że to właśnie łatwość mycia okien, jaką daje produkt wysokiej jakości, wpływa na jego sukces na rynku. Marka Clin posiada także najsilniejsze wsparcie mediowe w swojej kategorii. Oprócz intensywnej kampanii telewizyjnej, staramy się dotrzeć do konsumentów przez specjalne działania ambientowe (Akcja „Clin – czyste okna na wiosnę” polegająca na darmowym myciu okien u konsumentów), których celem jest budowanie wizerunku marki jako specjalisty w myciu okien. Z całą pewnością to wszystko złożyło się na sukces naszego produktu na rynku.
Edyta Wróbel, Junior Brand Manager Henkel Polska SA
Tweet